Dobra gra Kingi Kołosińskiej i Moniki Brzostek

Lublinianka Kinga Kołosińska, rywalizująca w parze z łodzianką Moniką Brzostek ma za sobą jeden z najbardziej udanych turniejów w karierze. Podczas Major Series World Tour w norweskim Stavanger nasze zawodniczki pokonały kilka duetów ze ścisłej światowej czołówki i były bardzo blisko awansu do ćwierćfinału.

Biało-czerwone zaczęły zmagania od zwycięstwa 2:1 w meczu z rozstawioną z numerem dziewiątym hiszpańską parą Liliana/Baquerizo. Pierwszego seta wygrały 21:19, w drugim uzbierały jedynie 14 punktów, ale na tie-break zdołały z powrotem przywołać formę z pierwszego seta i triumfowały 15:8. Tego samego dnia zapewniły sobie awans do kolejnej fazy turnieju, po tym jak ograły turniejową ósemkę Kongshavn/Kjølberg 2:0 (21:13, 41:39). Drugi set był jednym z najdłuższych w historii żeńskiej siatkówki plażowej, ale szczęśliwie to nasze zawodniczki były w nim górą.

Zmęczone meczem z Norweżkami Kołosińska/Brzozowska w ostatnim grupowym meczu o nic przegrały z teoretycznie najsłabszymi w grupie Argentynkami Gallay/Klug 0:2 (18:21, 17:21) i mogły spokojnie myśleć o kolejnej rundzie.

Niestety, los okazał się dla nich srogi. Trafiły na brazylijskie duety ze światowego topu. W pierwszym spotkaniu z turniejową piątką Lima/Fernanda Polki okazały się lepsze 2:1 (18:21, 21:18, 21:19) sprawiając największą niespodziankę turnieju. Niestety, w kolejnym meczu przegrały z parą Maria Clara/Carol 1:2 (21:17, 19:21, 17:19). Wygrana i awans do ćwierćfinały były bardzo blisko, Polki miały nawet piłkę meczową, ale nie potrafiły jej wykorzystać. Brazylijki wyrównały i rozstrzygnęły tie-breaka na swoją korzyść.

Co prawda pogromczynie naszych zawodniczek nie znalazły się ostatecznie w strefie medalowej, ale w finale i tak zobaczyliśmy dwa brazylijskie duety. Rozstawione z jedynką Agatha/Seixas przegrały z turniejową czwórką Juliana/Antonelli, ulegając 0:2 (16:21, 15:21).

W Stavanger spory sukces zanotowały polskie pary męskie. Trzecie miejsce zajęli rozstawieni z numerem drugim Mariusz Prudek i Grzegorz Fijałek, a drugie świetni Bartosz Łosiak i Piotr Kantor, którzy do rozgrywek zostali zgłoszeni z numerem… 25.

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej o plikach cookies znajdziecie Państwo w naszej polityce prywatności.

Skip to content