Lubelskie koszykarki w jednym z kluczowych meczów końcówki sezonu zasadniczego pokonały KS Basket 25 Bydgoszcz 67-56. Dzięki temu lublinianki bardzo przybliżyły się do 3. miejsca przed fazą play-off.
Wynik z linii osobistych otworzyła Martina Fassina (2-0). Bydgoszczanki nie czekały długo z odpowiedzią. Na prowadzenie swoją ekipę po raz pierwszy w tym spotkaniu wyprowadziła Shante Evans (4-5). Podobnie jak w przypadku Fassiny zadecydowała precyzja w rzutach wolnych. W kolejnych minutach oczy raziły pomyłki zarówno po jednej jak i drugiej stronie. Najpierw błąd kroków popełniła jedna z przyjezdnych. Akademiczki przeszły do kontry, ale Ilaria Milazzo także zrobiła kroki. Przyjezdne zaczęły stawiać na rzuty z dystansu, ale pierwszy celny oddała Elżbieta Międzik, doprowadzając do remisu 8-8. Następna trójka Międzik zagwarantowała już jej drużynie prowadzenie (12-13). Po niej ewidentnie coś się zacięło w zespole Basketu 25. To skrzętnie wykorzystały gospodynie. Do listy punktujących dopisały się Morgan Bertsch, Karolina Poboży oraz Jennifer O’Neill, która trafiła spoza łuku. Po pierwszej odsłonie to Lublin wygrywał 19-13.
Kolejna część także początkowo nie układała pomyśli ekipy z Bydgoszczy. Straty w ataku oraz brak skuteczności pod koszem przeciwniczek utrudniały odrabianie strat. Ale z pomocą ponownie przyszła Międzik, która ,,trójką” doprowadziła do stanu 23-20. Fatalna w skutkach była strata w ataku Jennifer O’Neill, po jakiej Bydgoszcz wyszła na minimalne prowadzenie (25-26). To jedynie zmotywowało Pszczółki do dalszej walki. Akademiczki poprawiły grę w formacji defensywnej dalej przeprowadzając przy tym szybkie ataki. Zaczęło się od skutecznego lay-upa Karoliny Poboży (27-26). Trzy minuty później tablica wyników wyświetlała rezultat 32:28 i w lepszych nastrojach na przerwę schodziły miejscowe.
Po zmianie stron różnica nadal oscylowała w graniach kilku oczek. Gwizdki sędziów to rzecz, którą najczęściej mogliśmy usłyszeć w tej części meczu. Arbitrzy często dopatrywali się przewinień, które skutkowały rzutami osobistymi. Zazwyczaj były one na korzyść zielono-białych, dla których to były doskonałe okazje na kolejne punktów. Przed ostatnią kwartą AZS wygrywał 49-41. W nią zielono-białe weszły bardzo udanie. D stanu 53-41 doprowadziła Fassina. Do opuszczenia parkietu po podkręceniu stawu skokowego była zmuszona Elisabeth Pavel. W jej miejsce weszła Poboży, która pokazała się ze świetnej strony. W samej ostatniej odsłonie zdobyła 8 oczek, a w meczu 18. Pszczółka pewnie zwyciężyła 67-56.
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin vs KS Basket 25 Bydgoszcz 67-56 (19-13, 13-15, 17-13, 18-15)
Pszczółka: Poboży (18), Bertsch (17), O’Neill (10), Fassina (9), Kośla (5), Pavel (4), Milazzo (3), Sklepowicz (1), Niedźwiedzka, Duchnowska (DNP), Kosicka (DNP), Trzeciak (DNP)
Basket 25: Evans (16), Burdick (11), McBride (11), Międzik (9), Boonstra (4), Michałek (4), Stankiewicz (1), Faleńczyk, Zasada (DNP), Świątkowska (DNP)
Źródło: KU AZS UMCS Lublin