24 maja 1980 r. był jednym z najważniejszych dni w dziejach lubelskiej piłki nożnej. To tego dnia RKS Motor Lublin na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek, zapewnił sobie awans do piłkarskiej pierwszej ligi i tym samym rozpoczął nowy rozdział w swojej historii w roku trzydziestolecia powstania klubu.
W sobotnie popołudnie na stadionie piłkarsko – żużlowym przy Al. Zygmuntowskich pojawiło się ponad 20 tysięcy ludzi. Opowieści świadków historii jednoznacznie potwierdzają, że wiele innych osób znalazło swoje „punkty obserwacyjne” na dachach budynków, pobliskich drzewach etc., a to wszystko po to, by móc obejrzeć drugoligowy pojedynek piłkarzy RKS Motor Lublin z Rakowem Częstochowa, którego stawką było zapewnienie sobie awansu do pierwszej ligi przed drużynę gospodarzy.
Kończący się niedługo sezon II grupy na szczeblu II ligi był wielkim rajdem Motoru po sportowy sukces: w poprzednich dwudziestu jeden spotkaniach przegrał zaledwie jedno ze Stalą Stalowa Wola. Nie licząc meczu z Rakowem, do rozegrania pozostały już tylko cztery, ale po bramce Bolesława Mącika w 7 minucie i zwycięstwie 1:0 (1:0) 24 maja, już nic nie mogło popsuć planów trenera Bronisława Waligóry.
Piłkarze Motoru zagrali w składzie: Kalinowski – Fiuta, Chaberek, Dębiński, Wójtowicz – Mącik, Pop, Świętek (Jagiełło), Wiater – Przybyła (Kowalski) Lorenc.