Jubileuszowe emocje na Arenie! Motor Lublin remisuje z Jagiellonią na 75-lecie klubu

Niezapomniana oprawa, pokaz świateł i starcie godne 75-lecia istnienia klubu. Motor Lublin w swoim ostatnim występie w 2025 roku zremisował z Jagiellonią Białystok 1:1. Choć kibice liczyli na komplet punktów, podział łupów z aktualnym mistrzem Polski w tak uroczystych okolicznościach należy uznać za wynik sprawiedliwy.

Święto, które połączyło pokolenia

Niedzielne spotkanie (zaległy mecz 3. kolejki) było kulminacją obchodów 75-lecia Motoru Lublin. Atmosfera na trybunach od pierwszej minuty była podniosła – imponujący pokaz świetlny oraz głośny doping tysięcy gardeł stworzyły widowisko na europejskim poziomie.

Wyjątkowo symbolicznie wypadło oficjalne otwarcie meczu. Pierwsze kopnięcie piłki należało do dwóch skrajnych pokoleń „Motorowców”: legendy klubu, Waldemara Fiuty, oraz Konstantego – najmłodszego zawodnika w klubowej akademii. To piękne podkreślenie ciągłości historycznej lubelskiego sportu.

Czubak odpowiada na cios Pululu

Napędzani atmosferą święta podopieczni Mateusza Stolarskiego rozpoczęli mecz z ogromnym animuszem. Dominację lublinian mogły przypieczętować strzały Filipa Wójcika i Karola Czubaka. Ten drugi był centymetry od szczęścia, gdy po jego próbie piłka obiła poprzeczkę i słupek, by ostatecznie nie wpaść do siatki.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 40. minucie. Po technicznej akcji Jesusa Imaza, który trafił w poprzeczkę, najprzytomniej w polu karnym zachował się Afimico Pululu i strzałem głową wyprowadził gości na prowadzenie. Odpowiedź Motoru była jednak błyskawiczna. Trzy minuty później, po faulu na Michale Królu, sędzia Tomasz Kwiatkowski wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Karol Czubak i z zimną krwią zdobył swoją 10. bramkę w sezonie, doprowadzając do ekstazy lubelską publiczność.

Brkić na posterunku

Druga połowa należała do gości z Białegostoku. Jagiellonia przejęła inicjatywę, a w głównej roli wystąpił Ivan Brkić. Bramkarz Motoru wielokrotnie ratował swój zespół, wygrywając m.in. kluczowe pojedynki z Imazem oraz Pietruszewskim.

Lublinianie szukali swoich szans w końcówce, jednak strzały Mathieu Scaleta i Bartosza Wolskiego były nieprecyzyjne lub blokowane przez defensorów „Jagi”. Mimo nerwowych ostatnich sekund, wynik nie uległ zmianie. Motor Lublin żegna się z rokiem 2025 z podniesioną głową i cennym punktem zdobytym w dniu wielkiego jubileuszu.


Motor Lublin – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)

  • Bramki: Karol Czubak 43’ (k) – Afimico Pululu 40’

  • Motor: Brkić – Wójcik, Bartos, Matthys, Luberecki, Samper (83′ Łabojko), Rodrigues (51′ Scalet), Wolski, Król (74′ Karasek), Ronaldo (74′ van Hoeven), Czubak (83′ Dadashov).

  • Jagiellonia (skład wyjściowy): Abramowicz – Sacek, Skrzypczak, Dieguez, Moutinho, Marczuk, Romanczuk, Nene, Hansen, Imaz, Pululu.

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej o plikach cookies znajdziecie Państwo w naszej polityce prywatności.