Po słabym początku sezonu futsaliści Luxiony AZS UMCS Lublin powoli wychodzą na prostą. Wywalczyli kolejny komplet punktów, bo w roli gospodarzy zwyciężyli z GKS-em Futsal Tychy.
Po pierwszej połowie lublinianie prowadzili 1-0, ale prawdziwa wymiana ciosów zaczęła się po przerwie. Pojedynek bramka za bramkę trwał do samego końca, a zwycięstwo z tego starcia wyszli akademicy. Popularne Dziki tym samym odbiły się od dna tabeli i zajmują teraz siódmą lokatę.
Mecz z Tychami był bardzo wyrównany. To wymagający przeciwnik, który wysoko zawiesił poprzeczkę, więc tym bardziej cieszymy się, że udało się wygrać w meczu, który mógł skończyć się każdym rezultatem. Tego brakowało nam w przeszłości i za to należą się ogromne brawa dla całej drużyny i oczywiście dla naszych kibiców, których wsparcie jest nieocenione w takich spotkaniach. Na pewno wejście na zwycięską ścieżkę dało nam chwilę oddechu po słabym starcie sezonu. Zwycięstwa zawsze napędzają do działania i mam nadzieję, że potwierdzimy to za tydzień w Zielonej Górze – zapowiada kapitan zespołu, Jakub Wankiewicz.
Luxiona AZS UMCS Lublin – GKS Tychy 4-3 (1-0)
Luxiona: Araujo (2 gole), Fularski (gol i asysta), Wankiewicz (gol), Mietlicki (asysta), Marcin Ostrowski (asysta), Parzyszek, Ławicki, Wojtaszek, Brzeziński, Zdunek, Godyński, Szafrański.
Źródło: AZS UMCS Lublin