Wiele strat i niedokładności to główne przyczyny porażki Startu w starciu z King Szczecin. Podopieczni Davida Dedka przegrali 71:80.
Lepiej zaczęli koszykarze z Lublina – wygrali pierwszą kwartę 19:16. W następnej partii przebudził się Szczecin, który wyrównał straty nawet z nawiązką. Wszystko wyjaśniło się w ostatniej odsłonie, kiedy przewaga gości sięgała nawet 13 punktów. W ekipie czerwono-czarnych dobrze poradził sobie nowy nabytek ekipy, czyli Joe Thomasson. Dobre zawody rozegrał również Devonte Upson.
TBV Start Lublin – King Szczecin 71:80 (19:16, 21:28, 16:16, 15:20)
fot. startlublin.pl