Pierwszy sezon RKS Motoru Lublin w ekstraklasie. Cz. XXI: Motor – Śląsk Wrocław

Środek tabeli rozgrywek o Mistrzostwo Polski dla beniaminka z Lublina był optymalnym rozwiązaniem przed decydującymi spotkaniami ostatnich kolejek z Szombierkami Bytom, Wisłą Kraków i Widzewem Łódź. Jednocześnie dwie poprzednie porażki z ligowymi outsiderami wzmagała obawy zarówno kibiców jak i sztabu drużyny RKS Motor. Mecz ze Śląskiem Wrocław miał być realnym sprawdzianem dla podpieczonych trenera Bronisława Waligóry.

Mecz pomiędzy Motorem a Śląskiem odbywał się w bardzo niesprzyjających okolicznościach pogodowych wynikających z obfitych opadów deszczu, który powodował, że kiepskie boisko przy al. Zygmuntowskich jeszcze bardziej rozmiękło. Wszystko to utrudniało prowadzenie składnych i charakterystycznych dla Motoru szybkich akcji. Mimo to obie drużyny zaangażowały wszystkie swe siły i prezentowały postawę bardzo zaangażowaną.

Pierwszą groźną akcję Motor przeprowadził w 29 min, kiedy to Pop świetnie podał piłkę dobrze ustawionemu Komosie, który niestety przegrał pojedynek sam na sam z Kostrzewą. 13 min. później z rzutu wolnego silnym strzałem popisał się Dębiński, którzy z ok. 20 m. pokonał bezradnego bramkarza Śląska Wrocław.

Po przerwie tempo spotkania wyraźnie wzrosło. Ożywił się również Śląsk, którzy narzucał swój styl gry w którym widać było doświadczenie brakujące ciągle beniaminkowi z Lublina. Mimo to w 50 min. Motor był o krok od powiększenia przewagi nad drużyną ze stolicy Dolnego Śląska, ale strzale głową Komosy, Kostrzewa zdołał wybić ją na rzut rożny. Chwilę później jednak to Śląsk cieszył się z wyrównującej bramki, którą w 54 min. zdobył Król z rzutu wolnego. Tym razem jednak w przeciwieństwie do „bomby” Dębinskiego – Król popisał się świetnym technicznym strzałem tuż nad murem złożonym z obrońców Motoru.

Do końca spotkania wynik na tablicy wyników nie uległ zmianie i obie drużyny musiały sprawiedliwie podzielić się puntami.

Drużyny zagrały w składach:
Motor Lublin: Opolski, Fiuta, Chaberek, Wójtowicz, Dębiński, Szczeszak, Lorenc, Komosa, Pop (zastąpiony w 62 min. przez Cypkę), Walczak, Mącik.
Trener: Bronisław Waligóra 

Śląsk Wrocław: Kostrzewa, Sobiesiak, Kopycki, Majewski, Król, Prusik, Pawłowski, Pękała, Tarasiewicz, Nicko (zastąpiony w 62 min. przez Matysa), Tracz (zastąpiony w 89 min. przez Marczewkę)
Trener: Jan Cali 

RKS Motor Lublin – WKS Śląsk Wrocław 1:1 (1:0) 

Bramkę dla Motoru zdobył: Dębinski w 43 min. z rzutu wolnego
Bramkę dla Śląska zdobył: Król w 54 min. z rzutu wolnego

Sędziował: Edward Norek (Kraków)
Widzów ok. 10 tyś.

W następnej kolejce Motor Lublin zmierzyć się miał „na wyjeździe” z Szombierkami Bytom z którym zremisował 2:2 w rundzie jesiennej.

Zapraszamy do lektury pozostałych artykułów z serii: „Pierwszy sezon RKS Motoru Lublin w ekstraklasie”.

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej o plikach cookies znajdziecie Państwo w naszej polityce prywatności.

Skip to content