Motor Lublin traci punkty w wyjazdowym spotkaniu z Hutnikiem Kraków. Losy meczu mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Gospodarze zdobyli gola w samej końcówce, a wcześniej po zdobytej bramce lublinian sędzia dopatrzył się spalonego.
W pierwszej odsłonie rywalizacji nie było zbyt wiele emocji. Jeśli chodzi o stronę dominującą, wskazać należałoby tu gospodarzy – byli częściej przy piłce i byli bliżsi strzelenia bramki. Po zmianie stron widowisko nabrało tempa. Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy piłkę w siatce umieścił Tomasz Swędrowski. Radość ekipy z Lublina została jednak przerwana przez sędziego, który uznał, że piłkarz Motoru był na pozycji spalonej. Drużyny atakowały naprzemiennie i szukały swoich okazji. W końcówce spotkania dominować zaczęli gospodarze. Swoje próby przypieczętowali w 85. minucie. Rzut wolny z groźnej pozycji wykorzystał Patryk Kołodziej i zapewnił Hutnikowi komplet punktów.
Hutnik Kraków – Motor Lublin 1:0 (0:0)