W meczu 32. kolejki Fortuna 1. Ligi Motor Lublin zremisował u siebie ze Zniczem Pruszków 3:3. Bramki dla Motoru zdobyli Piotr Ceglarz, Mathieu Scalet i Mbaye Jacques Ndiaye.
Początek spotkania okazał się wzajemnym rozpoznaniem ze strony obu zespołów. Choć to żółto-biało-niebiescy stworzyli sobie pierwszą szansę, gdy po dośrodkowaniu uderzenie Mathieu Scaleta obronił Piotr Misztal, to w 12. minucie wynik otworzyli goście. Centrostrzał Radosława Majewskiego z prawej strony boiska przelobował Kacpra Rosę i piłka wpadła do siatki.
Po stracie bramki Motor ruszył do ataku, ale Znicz nie zamierzał odpuszczać i w 25. minucie wykorzystał swoją szansę, powiększając prowadzenie. Krystian Tabara znalazł się w sytuacji sam na sam i posłał futbolówkę do siatki między nogami naszego bramkarza.
Podopieczni trenera Stolarskiego odpowiedzieli pod koniec pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z boku boiska piłka trafiła w rękę obrońcy Znicza i sędzia po konsultacji VAR wskazał na jedenasty metr. Karnego pewnie wykorzystał Piotr Ceglarz. W doliczonym czasie pierwszej części bardzo blisko szczęścia był jeszcze Mathieu Scalet, ale jego strzał przeszedł niewiele obok bramki Misztala.
Po zmianie stron Motorowcy mocno zaatakowali. Już trzy minuty od wznowienia gry fantastyczną interwencją musiał popisać się Misztal po strzale głową Samuela Mráza. Znicz bronił się i próbował kontrować. Jedna z tych akcji doprowadziła do rzutu karnego, gdy centra zawodnika gości trafiła w rękę Kamila Kruka. Na szczęście dla żółto-biało-niebieskich Kacper Rosa fenomenalnie zatrzymał strzał Radosława Majewskiego.
Motor atakował dalej i w 59. minucie doprowadził w końcu do wyrównania. Dośrodkowanie Bartosza Wolskiego zamknął w tempo Mathieu Scalet i wpakował piłkę do bramki. Ataki nie ustawały i parę minut później bliski zdobycia gola był Ceglarz, jednak jego strzał minimalnie minął słupek. W 74. minucie to jednak Znicz przeprowadził świetną, składną akcję. W polu karnym znalazł się Daniel Stanclik i precyzyjnym strzałem wyprowadził gości ponownie na prowadzenie.
Nie był to koniec emocji w tym spotkaniu. W 80. minucie w kontrze znalazł się wprowadzony chwilę wcześniej Jacques Ndiaye i z połowy boiska fantastycznie przelobował bramkarza Znicza, tym samym wyrównując stan meczu. Żółto-biało-niebiescy wyczuli moment i mocno ruszyli do przodu. Mimo prób do samego końca, nie udało im się zdobyć zwycięskiej bramki i mecz zakończył się podziałem punktów.
Arena Lublin, 10 maja 2024 r., godz. 18:00
Motor Lublin 3:3 Znicz Pruszków
Bramki: 0:1 Radosław Majewski 12’, 0:2 Krystian Tabara 25’, 1:2 Piotr Ceglarz 45’ k., 2:2 Mathieu Scalet 59’, 2:3 Daniel Stanclik 74’, 3:3 Mbaye Jacques Ndiaye 80’
Motor Lublin: Kacper Rosa – Paweł Stolarski (24’ Filip Wójcik), Sebastian Rudol, Kamil Kruk, Krystian Palacz (46’ Filip Luberecki) – Bartosz Wolski, Mathieu Scalet (76’ Marcel Gąsior), Kamil Wojtkowski (46’ Rafał Król) – Michał Król (76’ Mbaye Jacques Ndiaye), Samuel Mráz, Piotr Ceglarz
Znicz Pruszków: Piotr Misztal – Krystian Pomorski, Filip Kendzia, Mateusz Grudziński – Tymon Proczek (71’ Marcel Krajewski), Wiktor Nowak, Yurii Tkachuk, Shuma Nagamatsu, Paweł Mokswik – Radosław Majewski (82’ Jakub Wójcicki), Krystian Tabara (64’ Daniel Stanclik)
Żółte kartki: Wolski, Mráz, Wójcik – Kendzia
Źródło: Motor Lublin