W Arenie Sosnowiec było bardzo gorąco, a emocje trzymały w napięciu do samego końca. Polski Cukier AZS UMCS Lublin po fantastycznej walce zwyciężył 79-72 z MB Zagłębiem Sosnowiec i zameldował się finale Pekao S.A. Pucharu Polski.
Lublinianki miały bardzo dobre wejście w to spotkanie, bo wynik otworzyła rzutem z półdystansu Justyna Adamczuk, a po chwili prowadzenie podwyższyła Dominika Fiszer (4-0). Długo niestety ta seria nie potrwała, bo za odrabianie strat wzięły się gospodynie. Szybko doprowadziły do stanu 6-11 i od tej pory to akademiczki musiały dotrzymywać im kroku. Na szczęście szybko złapały ten rytm i zrównały się na tablicy wyników (11-11). Odpowiedzialność za wykańczanie kolejnych akcji wzięła na swoje barki Briaa Goss, bo zamknęła trzy następne ataki (17-15). Ostatnie słowo w tej odsłonie należało do Veronici Burton, która zdobyła swoje pierwsze punkty z akcji (21-17).
Swój dorobek w drugiej kwarcie poprawiła Zięmborska, bo na jej konto wpadła trójka, ale również celny lay-up (26-21). Coś się jednak ewidentnie zacięło w lubelskiej ekipie i nie pomogła nawet przerwa na żądanie trenera Krzysztofa Szewczyka. Sosnowiczanki dopięły swego, bo odzyskały prowadzenie i szybko odjechały biało-zielonym (31-38). Różnica byłaby z pewnością większa, gdyby nie błędy rywalek pod koniec połowy, z których skrzętnie skorzystały najpierw Zięmborska, a następnie Dominika Ullmann (36-40).
Po przerwie Zagłębie kompletnie nie mogło się wstrzelić i nie wykorzystywało wielu dogodnych sytuacji. Akademiczki natomiast wrzuciły wyższy bieg i przejęły kontrolę nad meczem (43-40). Sporą różnicę w tej odsłonie robił amerykański duet Goss-Burton. Rywalki nie były w stanie zatrzymać ich dynamicznych wjazdów pod kosz, które najczęściej kończyły się punktami (53-48). Pochwalić trzeba także Zięmborską, która zbierała w ataku, co się dało. To właśnie ona zwieńczyła trzecią odsłonę kolejnym trzypunktowym rzutem (56-50).
Drużyna z Sosnowca nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym spotkaniu i znów mieliśmy wynik na styku (56-57). Koszykarską scenę przejęła jednak Zięmborska, a trafiała nawet z tych najtrudniejszych pozycji (64-63). Sporo obaw wśród kibiców z Lublina mógł wywołać fakt, że parkiet z powodu pięciu fauli opuściła Adamczuk, natomiast Fiszer i Burton grały z czterema przewinieniami. To jednak nie złamało ducha mistrzyń Polski, które zagrały rozważnie do samego końca. Triumfowały 79-72 i zapewniły sobie miejsce w finale!
Niezmiernie cieszymy się ze zwycięstwa. Wiadomo, w jakim składzie graliśmy, ale dziewczyny pokazały charakter. Każda, która grała, dała z siebie wszystko. Zagraliśmy mądrze i odpowiedzialnie. Jutro czeka nas bardzo ciężka przeprawa bez względu na to, z kim przyjdzie nam się spotkać. Tak jednak powiedziałem dziewczynom w szatni – to jest jeden mecz i wszystko się może zdarzyć – mówił Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – MB Zagłębie Sosnowiec 79-72 (21-17, 15-23, 20-10, 23-22)
AZS UMCS: Zięmborska (28), Burton (21), Goss (20), Fiszer (6), Ullmann (2), Adamczuk (2), Goszczyńska, Jeziorna, Shook (DNP), Nassisi (DNP).
MB: D. Urbaniak-Dornstauder (19), January (15), Zempare (13), Wadoux (11), Marciniak (4), Wojtala (3), Jarząb (3), Wnorowska (2), Czyżewska (2), Ryng (DNP), Z. Urbaniak-Dornstauder (DNP).
W drugim meczu półfinałowym KGHM BC Polkowice wygrał z PolskaStrefaInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski 90-77. To oznacza, że w niedzielnym finale lublinianki zmierzą się z zespołem z Polkowic. Transmisja spotkania dostępna od 15:00 na kanale YouTube Polskiego Związku Koszykówki.
Źródło: AZS UMCS Lublin Fot. Elbrus Studio Autor: Rafał Małys