3 listopada 1959 r. w lubelskiej Hali Koziołek rozegrano mecz koszykówki Start Lublin vs Lublinianka Lublin. Mecz odbył się w ramach II ligi. Mecz zakończył się wynikiem 58:57 dla zawodników Startu.
Wydarzenie opisywał rzecz jasna Kurier Lubelski:
„Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała w żadnym wypadku porażki drużynie Lublinianki, która prowadziła do przerwy 30:27. Po przerwie przewaga utrzymuje się nadal po stronie Lublinianki. Wreszcie na 4 min przed końcem Start wyrównuje na 44:44, a następnie obejmuje prowadzenie różnicą trzech punków. Końcówka jest niezwykle emocjonująca i zacięta. Lublinianka zdobywa wprawdzie jeszcze dwa punkty, ale nie ratują jej one od porażki. Mecz kończy się wynikiem 58:57 dla Startu.
O porażce Lublinianki w dużym stopniu zadecydowała niedyspozycja strzałowa Prałata, który na 10 osobistych, wykorzystał tylko 3. W drużynie Startu doskonałą formą błysnął Szczytowski grając na pozycji środkowego. Jemu głównie Start zawdzięcza te cenne. Zwycięstwo.
Najwięcej punktów zdobyli:
Start: Szczytowski -22; Bylica i Niedziela po 12;
Lublinianka: Komor 15; Prałat 12; Waseńczuk i Żydek po 9.
Drobniutka korekta : Szczytkowski – ale z sentymentem czyta się takie historyczne artykuły – kilku z tych zawodników miałem okazję oglądać w akcji
Pan Szczytkowski (niestety, nie pamiętam imienia) był moim trenerem koszykówki w klubie Spójnia Lublin (kto jeszcze pamięta, że w ogóle istniał taki klub?) na początku lat 1970-tych. Z koszykarskim pozdrowieniem.