Wielkie kolarstwo powróciło do Lublina. Wprawdzie nie było to Tour de Pologne, ale na starcie 26 Międzynarodowego Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków pojawiło się ponad stu kolarzy z całej Europy. Zaprezentowała się również krajowa czołówka z Pawłem Bernasem czy Tomaszem Kiendysiem na czele.
Barwny peleton wystartował z Placu Litewskiego w Lublinie o godz. 9. Start ostry miał jednak miejsce w miejscowości Dys. Od samego początku peleton posuwał się bardzo niespokojnie, a poszczególni kolarze próbowali swoich sił w ucieczce. Błyszczał zwłaszcza Holender Corne van Kessel (Telenet – Fideal Cycling Team), który jako pierwszy minął linię lotnej premii w Lubartowie.
Na około czterdzieści kilometrów przed metą na czele pojawił się Konrad Tomasiak (Kolss-BDC), ale młody Polak niedługo potem został pożarty przez peleton, w którym rządziła grupa ActiveJet Team. Podopieczni Piotra Kosmali przywieźłi peleton na ulice Lublina, ale na finiszowych metrach to inni dyktowali tempo. Wygrał Johim Ariesen. Holender z grupy Metec – TKH Continental Cycling Team nie dał szans swoim rywalom.
Na drugim miejscu uplsował się Kacper Gronkiewicz z Pogoni Mostostal Puławy, a trzeci był Alois Kankovsky występujący w barwach Whirpool-Author. – Cieszę się z osiągniętego wyniku. Stawka jest międzynarodowa, a Pogoń to zespół młodzieżowy. Bardzo zależało mi na dobrym występie na przyjaznej dla nas lubelskiej ziemi – powiedział Kacper Gronkiewicz.
Wyniki
I etap (Lublin – Lublin, 126 km): 1. Johim Ariesen (Metec – TKH Continental Cycling Team); 2. Kacper Gronkiewicz (Pogoń Mostostal Puławy); 3. Alois Kankovsky (Whirpool-Author).