Pływacy zakończyli swoje zmagania w ramach XXXII Letniej Uniwersjady. Adela Piskorska zrobiła to w najlepszym możliwym stylu, powiększając swój dorobek medalowy.
Studentka UMCS, a zarazem zawodniczka AZS UMCS Lublin kilka dni temu świętowała srebro ze sztafetą mieszaną 4×100 metrów stylem zmiennym. O tym niesamowitym sukcesie mogliście przeczytać w naszym poprzednim artykule [TUTAJ]. Teraz Piskorska była częścią sztafety kobiet 4×100 metrów stylem zmiennym, która również sięgnęła po srebro. Przypomnijmy, że Polki obroniły wicemistrzostwo wywalczone dwa lata temu w Chengdu, gdzie jedną z gwiazd tamtego zespołu także była Piskorska.
A jak wyglądała droga Polek po medal? Biało-czerwone w składzie Natalia Janiszewska (Keiser University), Barbara Mazurkiewicz (Uniwersytet Warszawski), Gabriela Król (AWF Katowice) oraz Aleksandra Polańska (Uniwersytet Warszawski) uzyskały piąty wynik w eliminacjach (4:08.34), co dało im spokojny awans. Z eliminacyjnego składu została jedynie Mazurkiewicz, a dołączyły do niej Wiktoria Piotrowska (AWF Warszawa), Julia Maik (Uniwersytet Kaliski) oraz ulubienica lubelskich kibiców, czyli Adela Piskorska.
Walka o medale była niezwykle emocjonująca. Będąca na pierwszej zmianie wyprowadziła Polki na pozycję liderek. Reprezentantki Polski niemal przez cały wyścig prowadziły i dopiero na ostatniej zmianie musiały ustąpić Amerykankom. Po piętach deptała im jeszcze reprezentacja Włoch, ale Polki obroniły srebrny medal (4:01.33). Indywidualny wynik Piskorskiej wyniósł 1:00.50, co było jej drugim najlepszym czasem w tym sezonie na 100 metrów grzbietem.

fot. Rafal Oleksiewicz/AZS
W poprzednim artykule o sukcesach Piskorskiej mieliśmy okazję przeanalizować jej indywidualne występy na 200 oraz 100 metrów stylem grzbietowym. Od tamtego momentu zanotowała jeszcze niesamowity start na 50 metrów grzbietem, który zakończyła na czwartym miejscu. Bardzo dobrze rozpoczęła rundę eliminacyjną, bo pewnie wygrała w swojej serii (28.32). W półfinale poziom rywalizacji znacząco się podniósł, ale Piskorska utrzymała się w czołowej ósemce (28.14). Z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że z finału wycisnęła maksimum. Wynik 28.31 sekundy dał jej czwarte miejsce, a żeby zdobyć chociaż brąz, musiałaby się zakręcić w okolicach rekordu życiowego, bo wszystkie medalistki złamały barierę 28 sekund.
Niemniej jednak jesteśmy bardzo dumni z Adeli Piskorskiej, która znów udowodniła, że mimo młodego wieku jest jedną z czołowych pływaczek na świecie. Z tegorocznej Uniwersjady przywozi dwa srebrne medale, co jest znakomitym wynikiem.
Źródło: AZS UMCS Lublin
Fot. Rafał Oleksiewicz
Autor: Rafał Małys