Ciężka sytuacja w obozie Motoru Lublin. Żółto-biało-niebiescy wedle wytycznych zarządu mieli zdobyć sześć punktów w starciach z Podhalem i Avią Świdnik. Planu nie udało się wykonać już podczas pierwszego spotkania. Lublinianie zremisowali z ekipą z Nowego Targu 2:2.
Już w przerwie było wiadomo, że założenia będą niezwykle trudne do zrealizowania. Po dwóch golach straconych w końcówce pierwszej odsłony Motor, schodząc na przerwę, przegrywał 0:2. Tak jak w pierwszej części, tak i po zmianie stron dominowała ekipa z Lublina. Nie przekładało się to jednak na strzelone bramki. Próby Motoru zaowocowały dopiero w 66. minucie, kiedy to Szpak, znalazł się w sytuacji „sam na sam” i pewnie wykończył akcję. Niecałe dwie minuty później po zagraniu ręką jednego z zawodników Podhala sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Artur Gieraga.
Po wyrównaniu stanu spotkania Motor jeszcze intensywniej próbował wywalczyć trzy punkty. Zabrakło jednak skuteczności i lublinianie stracili kolejne arcyważne trzy punkty.
Motor Lublin – Podhale Nowy Targ 2:2 (0:2)
fot. motorlublin.eu