Niesamowite widowisko w Grecji i pierwsze zwycięstwo podopiecznych Krzysztofa Szewczyka w EuroCup! Mecz był bardzo wyrównany i na rozstrzygnięcie musieliśmy czekać z zapartym tchem do końcowych sekund. Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrał na wyjeździe z Panathinaikos 63-62.
Już od pierwszych akcji meczu było widać dużą determinację po stronie przyjezdnych, które szybko wyszły na prowadzenie (0-4). Kolejne minuty to walka punkt za punkt (9-13). Do dobrej defensywy, która sprawiała drużynie gości problemy, Greczynki dołożyły jeszcze wysoką skuteczność, przez co udało im się doprowadzić do wyrównania (15-15). Końcówka kwarty należała jednak do zielono-białych, a celny rzut Magdaleny Szymkiewicz zapewnił im 5 oczek przewagi (19-24).
W kolejne 10 minut również lepiej weszły lublinianki. Piękną akcją popisała się Maja Kusiak i powiększyła prowadzenie swojego zespołu, po czym trener Vaggelis Vassilakos poprosił o czas (19-28). Wprowadzone korekty przyniosły zamierzony efekt, bo strata Panathinaikosu do AZS-u UMCS mocno stopniała (27-28). Akademiczkom ciężko było utrzymać przewagę, ze względu na niezwykle szczelną obronę gospodyń (34-34). Ateńska drużyna doprowadziła do wyrównania 34-34 i takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.
Po przerwie Panathinaikos podtrzymywał swoją dobrą passę i wyszedł na prowadzenie (38-36). Później ważne punkty rzuciła Zuzanna Kulińska, jedna z najlepszych zawodniczek na parkiecie (44-41). Polka zdobyła 11 punktów na przestrzeni całego spotkania. Jej dobra dyspozycja nie wystarczyła do odwrócenia losów kwarty i Krzysztof Szewczyk wziął przerwę na żądanie (48-43). Gospodyniom udało się jednak utrzymać swoją przewagę i wchodziły w ostatnie 10 minut z 5 oczkami w zapasie (52-47).
Pierwsze minuty decydującej kwarty dawały nadzieję na zmianę na prowadzeniu. Przewagę swojej drużynie szybko wywalczyła Laura Miškinienė (54-55). Litwinka skompletowała w tym starciu kolejne double-double (15 pkt./10 zb.). Zielono-białe dobrze dzieliły się piłką, ale brakowało im celności, co skrzętnie wykorzystywały przeciwniczki (56-55). W końcu impas przerwała Olga Trzeciak, po czym szkoleniowiec greckiej drużyny zdecydował się wziąć czas (56-58). Ta zagrywka opłaciła się, bo na pół minuty przed końcem Panathinaikos wywalczył sobie 3 oczka przewagi i tym razem to trener Szewczyk poprosił o chwilę na rozmowę z zawodniczkami (62-59). Po tej krótkiej przerwie AZS UMCS przeprowadził dwie akcje, które zakończyły się punktami. Kluczową dwójkę dorzuciła świetna dziś Batabe Zempare, dzięki czemu ekipa gości triumfowała 63-62.
Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, bo chociaż to kolejny mecz bez Sandry i Stelli, to reszta dziewczyn pokazała dzisiaj charakter i jakość. Bardzo dobrze graliśmy szczególnie w obronie, chociaż mieliśmy problem na bronionej tablicy, gdzie zespół z Panathinaikosu wiele razy ponawiał akcje. Generalnie wyrwaliśmy tą wygraną w ostatnich sekundach, jestem dumny z postawy zawodniczek – mówi Krzysztof Szewczyk.
Panathinaikos – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 62-63 (19-24, 15-10, 18-13, 10-16)
PAO: Karakasidou (20), Jones (13), Dixon (12), Cvitkovic (10), Chatzileonti (7), Alexandri, Koniali, Chairistanidou, Kotoula (DNP), Batsiou (DNP), Patsiatzi (DNP), Lagonikaki (DNP).
AZS UMCS: Miškinienė (15), Zempare (12), Kulińska (11), Szymkiewicz (10), Trzeciak (8), Kusiak (4), Ullmann (3), Adamczuk, Stanacev (DNP), Goszczyńska (DNP).