Trzy dni emocjonującej rywalizacji w Poznaniu dobiegły końca. UMCS zwyciężył w klasyfikacji generalnej mężczyzn! Świetną formą ostatniego dnia zawodów popisała się sztafeta panów oraz dyskobolki.
Po złoto pobiegli Mikołaj Kotyra, Kamil Oleszek, Maciej Hołub oraz Krzysztof Hołub. Panowie weszli w skład zwycięskiej sztafety 4×400 metrów, a końcowy rezultat zielono-białych to 3:15.33. Na mecie pojawili się z ponad 3 sekundową przewagą nad drugą Politechniką Łódzką.
Medali nie zabrakło w rzucie dyskiem, bo na podium stanęły dwie reprezentantki AZS-u UMCS. Mowa o Darii Zabawskiej i Weronice Muszyńskiej, które wywalczyły odpowiednio srebro i brąz. Daria Zabawska osiągnęła 58.71 metra, a do pierwszej Karoliny Urban (AZS-AWFiS Gdańsk) zabrakło jej zaledwie 19 centymetrów. Ze swojego wyniku zadowolona może być także Muszyńska, która stanęła na trzecim stopniu podium z wynikiem 51.55 metra, co jest jej najlepszym rezultatem w tym sezonie. Wśród panów w rzucie dyskiem z dobrej strony zaprezentował się Sergiusz Stański, który zakończył zawody na piątym miejscu i z nowym rekordem życiowym (45.57 metra).
Dobre rezultaty w biegu na 200 metrów osiągnęli Jakub Chmiel i Mikołaj Kotyra. Chmiel zakończył wyścig z czasem 21.57 sekundy, a do brązowego krążka zabrakło mu 0.17 sekundy. Kotyra natomiast skończył na ósmym miejscu z rezultatem 21.78 sekundy. Obaj lekkoatleci ustanowili swoje nowe życiówki w tej konkurencji.
Tym sposobem dotarliśmy do końca emocjonującej walki w Poznaniu. Po trzydniowych zmaganiach zielono-biali wywalczyli łącznie medali 15 medali (sześć złotych, pięć srebrnych oraz cztery brązowe). Dodatkowo panowie stanęli na pierwszym stopniu podium w klasyfikacji generalnej. Świetna dyspozycja lublinian, a także liczne rekordy życiowe są dobrym prognostykiem na resztę sezonu.
Klasyfikacja generalna mężczyzn
1. UMCS
2. Politechnika Gdańska
3. Uniwersytet Gdański
Klasyfikacja generalna kobiet
1. Uniwersytet Gdański
2. AWF Katowice
3. Uniwersytet Medyczny
Źródło: AZS UMCS Lublin Fot. AMP w Lekkiej Atletyce Autor: Rafał Małys