Roszady w składzie LUK Politechnika Lublin

Przed debiutanckim sezonem w rozgrywkach PlusLigi siatkówki mężczyzn drużyna LUK Politechniki Lublin przechodzi bardzo dużą przebudowę. Tym razem klubowe media poinformowały o tym, że na na kolejny rok w ekipie pozostaną Szymon Romać i Konrad Stajer, a pożegnali się z nią: David Mehić, Rafał Cabaj i Jędrzej Goss. 

Odchodzący:

  1. Rafał Cabaj -Cabaj był wzorem waleczności i oddania na pozycji libero. Tylko on sam wie, ile razy zaciskał zęby, by zostawić serce na parkiecie. W minionym sezonie w zdecydowanej większości meczów jego domeną była gra w obronie. Wiele jego zagrań napędzało kontry i podcinało skrzydła rywalom. Nieustępliwy – sprawiał wrażenie, jakby nie wierzył, by ataki rywali mogły lądować w parkiecie, kiedy był na boisku.

    – Rafał to bardzo charyzmatyczny zawodnik, który najpełniej swój niezłomny charakter demonstruje grą. Wiele jego obron, w sytuacjach pozornie bez wyjścia, inspirowało cały zespół. Przeszedł z klubem drogę od II Ligi i zawsze mogliśmy na nim polegać. Jego waleczność i oddanie powinny być zawsze punktem odniesienia dla libero w naszym klubie – powiedział Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Politechniki Lublin.

  2. Jędrzej Goss -Jędrzej Goss to jeden z fundamentów, na którym powstaje najnowsza historia klubu. To zwłaszcza jego popisy pozwoliły na awans do I Ligi, w której – jako joker w talii trenerów – notował niebywałą skuteczność, często odwracając losy meczu i dezorganizując grę rywala. W zakończonym sezonie Jędrzej dowiódł, że znakomicie radzi sobie z rolą lidera – wypożyczony do Arki Tempo Chełm, wprowadził swoją tymczasową drużynę do półfinałowej walki o I Ligę.

    – Jędrzeja zapamiętamy jako ucieleśnienie solidności i konsekwencji. Jego postawa pozwoliła kłaść podwaliny pod Klub, który dziś tworzymy. Jego siatkarska samoświadomość czyni go niezawodnym. To Skarb mieć w szatni zawodnika tak oczytanego i błyskotliwego. Będziemy go wspominać jako niezwykle zasłużonego dla naszego klubu – powiedział Maciej Krzaczek, wiceprezes LUK Politechniki Lublin. Obaj siatkarze spędzili w klubie trzy sezony.

  3. David Mehić -Być może to On mierzył się z największą presją, ale dowiódł, że należy do wąskiego grona siatkarzy, którym z presją do twarzy. David Mehić wrócił do Serbii.Kiedy już na początku podróży do PlusLigi Klubem wstrząsnęła poważna kontuzja Jakuba Peszki, David Mehić przyniósł uspokojenie, które dawał Drużynie w każdej minucie na parkiecie. Ten szalenie kreatywny zawodnik, bez atutu okresu przygotowawczego z Drużyną, z miejsca stał się jednym z jej filarów, okazując się jednym z objawień Ligi. David zdobył dla nas 313 punktów w 30 meczach. Skończył ponad połowę ataków. 22 razy zaskoczył rywali zagrywką, a 27 – blokiem.

    – Wielokrotnie słyszeliśmy, że udało nam się – w osobie Davida – ekspresowo znaleźć wartościowe uzupełnienie składu. Prawda jest jednak taka, że to przede wszystkim On był w stanie znakomicie udźwignąć duże oczekiwania i niewątpliwie: dać coś ponad nie, od siebie. Uważam, że gra tak wszechstronnego zawodnika, lubiącego łamać schematy, była ozdobą całych rozgrywek! Gratuluję Vojvodinie, że namówiła Davida do powrotu! – powiedział Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Politechniki Lublin.

Zostali:

  1. Szymon Romać -Szymon Romać był jednym z filarów Drużyny w minionym sezonie, imponując szybkością, zwłaszcza na prawym skrzydle. Zdobył 369 punktów. 44 razy zmuszał rywali do kapitulacji zagrywką, 34-krotnie stawiał przed nimi zaporę nie do przejścia – blokiem.

    – Bardzo się ucieszyłem, kiedy Szymon przed minionym sezonem zaufał naszym wizji i marzeniom. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy atakującego o takiej charakterystyce: szybkiego, inteligentnego, doświadczonego, porażającego zagrywką i niewzruszonego w bloku. Przez cały sezon Szymon potwierdzał najlepsze opinie i obserwacje, dotyczące jego gry. To dla nas niezwykle ważne, że w PlusLidze nadal będziemy mogli liczyć na jego kanonady – powiedział Maciej Krzaczek, wiceprezes LUK Politechniki Lublin.

  2. Konrad Stajer -Stajer był najlepiej zagrywającym spośród środkowych Ligi. 42 asy dały mu miejsce w najlepszej szóstce klasyfikacji. W sumie zdobył 257 punktów, z czego 69 – blokiem. W każdej akcji pokazywał determinację w drodze do PlusLigi.

    – To zawsze powód do dumy, kiedy można przedstawić w PlusLidze zawodnika, debiutującego w tych rozgrywkach. Cieszę się, że będziemy mogli zaprezentować w elicie Konrada Stajera. Od pierwszych minut w naszej Drużynie udowadniał, że jest gotowy ścigać marzenie o PlusLidze. Imponująco radził sobie z presją, wynikającą z wyzwania, jakie przyjął. Jestem pewien, że Konrad wciąż się rozwija, a w przyszłym sezonie ujawni jeszcze więcej ze swojego potencjału. Bardzo na niego liczymy i wiem, że możemy mu w pełni ufać – powiedział Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Politechniki Lublin.

Źródło: LUK Politechnika Lublin

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej o plikach cookies znajdziecie Państwo w naszej polityce prywatności.

Skip to content