Polska – Rumunia 22:31, Polki bez medalu ME piłkarek ręcznych

Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych Polki przegrały zarówno z Holandią, jak i Rumunią. Imprezę w Danii zakończyły na czwartym miejscu. To były piękne dni dla polskiej piłki ręcznej. Podopieczne Kima Rasmussena udały się na mistrzostwa świata do Danii z zamiarem wywalczenia awansu do turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Dawał ją jedynie ćwierćfinał, ale mało kto wierzył, że Polki są w stanie zagrać w tej fazie turnieju.

Udało się dostać nie tylko do najlepszej ósemki, ale nawet awansować do czołowej czwórki. Na podium „biało-czerwone” nie miały jednak żadnych szans by się znaleźć – w półfinale zostały ograne przez Holenderki, a w meczu o brązowy medal przez Rumunki. Ostatecznie, polskie szczypiornistki mistrzostwa świata w Danii zakończyły na czwartej pozycji.

Piątkowy półfinał od samego początku nie szedł po myśli ekipy Kima Rasmussena. Już w szóstej minucie Holenderki wygrywały 5:2, a kwadrans później ich przewaga urosła nawet do sześciu bramek. „Pomarańczowe” fantastycznie grały kontratakiem, dzięki któremu na przerwę udały się wygrywając 15:8. W drugiej połowie „biało-czerwone” próbowały odrobić straty i potrafiły dojść nawet na dystans trzech trafień. Duża w tym zasługa zwłaszcza Karoliny Kudłacz-Gloc, autorki pięciu goli. Końcówka meczu ponownie należała do Holenderek, które zwyciężyły 30:25 i awansowały do finału mistrzostw świata.

Wczoraj z kolei wróciły wszystkie demony, które straszyły kibiców w meczach fazy grupowej imprezy w Danii. Polki były niedokładne w ataku, spóźnione w obronie, a do tego marnowały dogodne sytuacje. Rumunki nie miały więc zbyt trudnego zadania i spokojnie budowały swoją przewagę. Na przerwę schodziły wygrywając 15:8. W drugiej połowie „biało-czerwone” przebudziły się. Dobrą zmianę dała Weronika Gawlik, a w ataku szalały Kinga Achruk i Karolina Kudłacz-Gloc. W pewnym momencie przewaga Rumunek wynosiła pięć trafień. Niestety, chwilę później przebudziła się fantastyczna Cristina Neagu i Rumunki ponownie „uciekły” Polkom. Na ten cios „biało-czerwone” już nie były w stanie zareagować.

Półfinał

Holandia – Polska 30:25 (15:8)

Holandia: Wester, van der Wal – Polman 6, Groot 5, Broch 5, Goos 3, Abbingh 3, Knippenborg 2, van der Heijden 2, Snelder 1, Hoekstra 1, Bont 1, Dulfer 1 oraz Malestein. Kary: 2 min.

Polska: Wysokińska, Gawlik – Kudłacz-Gloc 5, Niedźwiedź 4, Kulwińska 4, Kobylińska 4, Zalewska 3, Kocela 3, Zych 1, Achruk 1 oraz Łabuda, Stachowska, Stasiak, Sądej. Kary: 8 min.

Sędziowały: Antić, Jakovlević (Serbia). Widzów: 3000.

Mecz o trzecie miejsce

Polska – Rumunia 22:31 (8:15)

Polska: Wysokińska, Gawlik – Achruk 6, Kudłacz-Gloc 4, Kobylińska 3, Niedźwiedź 2, Zalewska 2, Sądej 2, Gadzina 1, Zych 1, Kulwińska 1, Stachowska, Kocela, Pielesz, Łabuda. Kary: 4 min.

Rumunia: Ungureanu, Munteanu – Neagu 10, Manea 4, Ardean 3, Vizitiu 3, Geiger 3, Nechita 2, Buceschi 2, Szucs 1, Perianu 1, Marin 1, Tanasie 1, Pintea, Brandeanu, Chiper. Kary: 14 min.

Sędziowały: Arntsen i Roen (Norwegia). Widzów: 3000.

 

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej o plikach cookies znajdziecie Państwo w naszej polityce prywatności.

Skip to content